REKLAMA

Daleko do zgody w kwestii słupów między OSD a ISP

Jednym z postulatów KIGEiT jest natomiast, by każdy OSD był zobowiązany do zorganizowania jednolitego systemu komunikacji z operatorami. Firmy energetyczne bowiem często posiadają rozproszoną strukturę, co skutkuje tym, że  poszczególne dyrekcje regionalne tego samego OSD stosują różne praktyki w zakresie współpracy z telekomami. Tymczasem zapewnienie jednolitej praktyki w ramach takiej współpracy powinno być zapewnione na poziomie decyzji UKE.

PIKE uważa, że w UKE w projekcie decyzji powinien bardziej podkreślić zakaz kontynuowania bezprawnej praktyki OSE stawiania operatorom wymogów przy wykonywanych pracach telekomunikacyjnych, takich  jak przy pracy pod napięciem, bowiem instalacja kabli telekomunikacyjnych nie ma takiego charakteru. Powinna więc podlegać rygorowi przepisów z zakresu budowy sieci telekomunikacyjnych, a nie energetycznych.

KIKE natomiast chce by OSE jako właściciele słupów podejmowali działania wobec podmiotów trzecich, jeśli powodują one szkody na słupach, które negatywnie odbijają się na działaniu infrastruktury telekomunikacyjnej i zmuszali ich do zaprzestania szkodliwych działań i nieuprawnionego używania słupów.

Ośmiu lokalnych operatorów ISP (ADE z Sędziszowa, Proneteus z Małogoszczy, PHU Online ze Szczekocin, Conect z Pilczycy, Simset.Net z Małogoszczy, Laser z Jędrzejowa i Inter Com z Jędrzejowa) zdecydował się przedstawić wspólne stanowisko w swych pismach.

Postulują m.in, by zrezygnować lub ograniczyć do minimum procedurę zgłaszania dostępu i wejścia na słupy. Procedura ta w minimalnym zakresie powinna obejmować jedynie zawiadomienie OSD o wejściu na słupy z podaniem daty, godziny i miejsca takich działań. Uważają też, że należy przy tym zrezygnować z regulacji dotyczącej naliczania kar umownych w przypadku wykonywania prac na słupach przez operatorów bez zgłoszenia dostępu. Samo zawarcie umowy powinno już obejmować/regulować udostępnienie słupów w celu przeprowadzenia prac. Ponadto kara umowna nie powinna być naliczana, jeżeli operator zajmie słupy wcześniej nieuwzględnione w projekcie i umowie. Zdarza się bowiem, iż występuje nieprzewidziana wcześniej potrzeba wykorzystania dodatkowych słupów do zajęcia. Dlatego jeżeli są to najbliższe słupy w sąsiedztwie uzgodnionych odcinków, np. w obrębie jednej ulicy, sprawa powinna być regulowana powykonawczo, a nadmiarowo zajęte słupy, po oddaniu sieci, wpisane do wykazu słupów objętych umową szczegółową i opłatą.

OSD boją się umów elektronicznych? 

Oddzielne stanowisko przedstawiła  firma 3S z grupy Play. Zwraca m.in. uwagę, by przy podpisywaniu umów z OSD wprowadzić formę elektroniczną  za pomocą podpisów kwalifikowanych. Zdaniem 3S niewskazanie tego w treści umowy ramowej będzie skutkować odmową przez OSD zawieraniem umów w tej formie.

Wszystkie te stanowiska są obecnie przedmiotem analizy UKE, który zapewnia, że znajdzie to swoje odzwierciedlenie w ostatecznych decyzjach administracyjnych. UKE zauważa też, że tak duże zainteresowanie konsultacjami świadczy o istotności tematu dostępu do słupów elektroenergetycznych dla rozwoju nowoczesnej infrastruktury telekomunikacyjnej.