Gdzie trafione, gdzie pudło? Jak się udała prognoza na 2020 r.

Vectra dołączyła we wrześniu do oferty Insight TV (kanał dla miłośników sportu i rozrywki) czwarty kanał w rozdzielczości Ultra HD. Wcześniej wprowadziła do oferty trzy programy 4K: Eleven Sports 1 4K oraz Ultra TV 4K i FunBox UHD. W marcu w ofercie Toya, pojawił się nowy kanał dla miłośników sportu w jakości 4K – Insight TV UHD.

Na początku października br. Orange informował, że ⅓ spośród miliona jego abonentów usług telewizyjnych korzysta z dekoderów 4K. Trzy kanały – spośród ponad 190 kanałów oferowanych w ramach Telewizji Orange – mają jakość 4K. Orange poinformował również, że 343 tys. jego abonentów ma dekodery 4K, które – w przypadku użytkowników telewizji IPTV – pozwalają również oglądać wybrane seriale i programy Netfliksa w jakości 4K.

6. LPWAN wyjdzie wreszcie z cienia

Nie trafiliśmy z prognozą, że w tym roku zacznie rosnąć w Polsce znaczenie opartych na nielicencjonowanym paśmie systemów łączności dalekiego zasięgu o małym poborze mocy (LPWAN). Owszem, tak jak przewidywaliśmy, pojawiło się kilka pilotaży w sieci Sigfox, ale nie były ani spektakularne, ani szerzej reklamowane.

Dlaczego nie trafiliśmy? Pewnie trochę zawiniła pandemia, która na dalsze plany odsunęła wszelkie projekty, które nie muszą być realizowane „tu i teraz”. Ale pewnie nie tylko. Zbyt optymistycznie podeszliśmy do wiary w Gospodarkę 4.0 w Polsce. No i nie doceniliśmy przywiązania do tradycji. W 2020 r. Orange do bazy kart SIM M2M dodało ponad 350 tys. kart (w grudniu miał ich ponad 2 mln) i twierdzi, że ma ok. 40 proc. rynku. A to oznaczałoby, że cały rynek M2M wzrósł o ok. 875 tys. kart, czyli o ok. 21 proc.

7. NASK nie zdąży podłączyć 25 tys. szkół

Trafione. Fanfar nie ma. Ani rząd, ani NASK nie ogłosiły realizacji zadania. Ostatnio minister Marek Zagórski mówił, że w ramach POPC podłączono od sieci 10 tys. szkół. Inna sprawa, to redukcja planowanej liczby 25 tys. podłączonych szkół, bo niektóre placówki są likwidowane. Podczas ostatniej oficjalnej konferencji dotyczącej projektu Ogólnopolskie Sieci Edukacyjnej w końcu sierpnia br. (przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego) Ministerstwo Cyfryzacji i NASK raportowały, że z 23 tys. szkół, 18,5 tys. placówek podpisało umowy z OSE, a w 14,6 tys. szkół są już gotowe instalacje internetowe, przy czym do 11,7 tys. szkół operatorzy podciągnęli już łącza światłowodowe. Bartosz Loba, rzecznik NASK, na zadane przed Świętami Bożego Narodzeni pytanie odpowiedział, że wszystkie szkoły, które podpisały umowy (ponad 19 tys.) z OSE będą miały w tym roku internet. NASK zaś czeka na zgłoszenia wszystkich szkół. Clou odpowiedzi jednak dotyczy zapewne instalacji sieciowych w szkołach, co realizuje NASK, a nie o przyłącza do sieci, co realizują operatorzy.

Trzeba też dodać, że NASK może tłumaczyć opóźnienia w realizacji projektu ze względu na COVID-19, który opóźnia także realizację inwestycji z POPC. Ponadto, ze względu na zdalne nauczanie, doprowadzenie łącza do placówek oświatowych stało się często mniej pilne niż zapewnienie go w gospodarstwach domowych, gdzie dziś uczą się dzieci i młodzież.

Nie wiadomo ciągle jak NASK zamierza rozwiązać problem w takich miejscowościach, jak Pudliszki, Chwalibogowo czy Otoczna w Wielkopolsce, gdzie – mimo kilku postępowań – żaden operator nie zadeklarował podłączenia szkół. A mówimy o woj. wielkopolskim, gdzie regionalna sieć szerokopasmowa została zaprojektowana przez Ineę najefektywniej. W całej Polsce takich problematycznych placówek musi być znacznie więcej.