REKLAMA

Gigabitowe oferty budzą emocje

Według Karola Skupnia, efektem upowszechniania webTV może być zmiana modelu biznesowego po stronie operatorów, którzy – pozbawieni wpływów z dostarczania usług telewizyjnych – będą po prostu musieli podnosić ceny usług dostępu do internetu.

Za numer jeden ostatnich miesięcy na rynku uznaliśmy zaś zaprezentowanie przez sieć kablową Inea oferty 10 Gb/s. Rynkowo jest na razie marginalna, bo je zasięg ograniczony a cena (400 zł miesięcznie) nierynkowa, ale zdaje się wskazywać rynkowi przyszłość: nieustający wyścig na przepływności, który będzie wymuszał inwestycje w sieci. Punkt ten wywołał dosyć ożywioną dyskusję.

– Dzisiaj oferta Inei jest oderwana od rzeczywistości. Na razie brakuje nawet kart sieciowych, aby takie usługi odebrać na standardowych terminalach abonenckich. Podejrzewam, że dział promocji Inei zdaje sobie z tego sprawę. Trudno jednak nie zauważyć , jak zręczne było to posunięcie z komunikacyjnego punktu widzenia i jak zręcznie Inea skupiła i wykorzystała uwagę ogólnopolskich mediów nową ofertą – powiedział Krzysztof Kacprowicz.

Zwrócono również uwagę, że niewiele wcześniej Orange i UPC zaprezentowały oferty 1 Gb/s. Inea „przelicytowała” rywali i to w komunikacji ogólnokrajowej, co ważne skoro operator zacznie świadczyć usługi poza Wielkopolską.

– Przede wszystkim nieuczciwe jest to, że duzi operatorzy, którzy ostatnio wprowadzają gigabitowe oferty, uzurpują sobie pierwszeństwo. W sieciach FTTH takie usługi są dostępne już od lat – przypomniał Karol Skupień. – Jestem bardzo złego zdania o tej ofercie, która zupełnie niepotrzebnie podkręca atmosferę na całym rynku. Takie przyspieszanie wyścigu na przepływności, to dla całej branży strzał w kolano. Dzisiaj oferujemy klientowi usługi, których ten realnie potrzebuje, i za które jest w stanie zapłacić. Co będziemy mogli mu zaoferować za 5 lat, jeżeli dzisiaj nierozważnie zaproponujemy pełną pojemność sieci? – tylko obniżkę ceny! To nie jest właściwa droga. Muszę dodać, że klienci zaczynają się gubić w meandrach technologicznych. Dla moich klientów „10 giga”, które właśnie zaoferowała Inea, to jest to samo, co „10 giga”, jakie od kilku lat mogą kupić w kiosku z kartą SIM i ofertę internetu od operatora mobilnego.

Jacek Kosiorek przyznał, że dzisiaj nawet sygnał UHD wymaga realnie łączy na poziomie 50 Mb/s, a więc gigabitowe oferty są znacznie ponad realne, techniczne potrzeby użytkowników.

Jerzy Straszewski zwrócił jednak uwagę, że wyścig technologiczny trwa od wielu lat i wciąż niejeden abonent nie może uzyskać chociażby 30 Mb/s na swoim łączu szerokopasmowym. Przypomniał również publikowane ostatnio raporty, prognozujące znaczny wzrost zapotrzebowania na pasmo, głównie z powodu popularyzacji e-gamingu.

– Zawsze powinni istnieć liderzy technologiczni, którzy wskazują rynkowi kierunek i cieszę się, że teraz tym liderem jest operator kablowy – mówił prezes PIKE.

Na koniec paneliści wymienili wydarzenia minionych 12 miesięcy, których – ich zdaniem – zabrakło na liście zaproponowanej przez TELKO.in.

Jacek Kosiorek – problem z teoretycznie obowiązującym od 5 lat a martwym rozporządzeniem (w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie), regulującym zasady okablowania strukturalnego w nowych budynkach; deweloperzy wciąż „sprzedają” poszczególnym dostawcom usług dostęp do swoich lokatorów, blokując tym samym (stawkami za dzierżawę) dostęp dla innych graczy;

Karol Skupień – nowe kierunki w regulacjach, które będą wymuszały upowszechnianie współpracy międzyoperatorskiej głównie w dziedzinie dostępu do infrastruktury i rynku hurtowego, a także współpracy operatorów z nadawcami;

Jerzy Straszewski – nowe kierunki regulacyjne, nakładające nowe obowiązki na operatorów sieci kablowych (czy Prezes UKE działa zgodnie z prawem?), co może skutkować ograniczeniem inwestycji; problem rozstrzygania konfliktów branżowych w zgodzie (lub bez zgody) wszystkich członków izb gospodarczych; nowy system badania oglądalności kanałów TV, co może poprawić relacje operatorów z nadawcami;

Krzysztof Kacprowicz – smutna sprawiedliwość w fakcie, że nadawcy TV zaczynają nawoływać do regulacji serwisów OTT, nie dostrzegając swoich nagannych praktyk względem operatorów; projekt MdO, dzięki któremu mali operatorzy będą świadczyli usługi teletransmisyjne na potrzeby Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.

Tak czy inaczej, na rynku dzieje się tyle, że każde 12 miesięcy przynosi obfitość tematów do przedyskutowania.

oprac. ł.d.

(źr. Mediakom)

TELKO.in było partnerem medialnym Jesiennej Konferencji Mediakom 2018, która odbyła się w dniach 16-18 października w Toruniu.