REKLAMA

Wspieranie lokalnych monopoli, czy wspieranie równoprawnej konkurencji?

Niewątpliwie tego rodzaju przeszkoda nie występuje w przypadku oferty hurtowej dla obszarów POPC[7], co daje Prezesowi UKE znacznie szerszy margines swobody w stosowaniu takiej formy zmiany umowy o dostępie.

Na marginesie nie sposób nie zauważyć istotnej różnicy w stanowisku Orange Polska SA, która w przedmiotowej sprawie oponowała przeciwko wprowadzeniu proponowanego przez Fiberhost SA mechanizmu dostosowania umowy, chociaż na gruncie postępowania w sprawie zmiany oferty ramowej wskazywała:

(…) że dzięki takiemu podejściu nie będzie wymagane wszczynanie negocjacji z PT, którzy będą mieli zawartą umowę. Zdaniem OPL automatyczne zaimplementowanie stawek do zawartych umów będzie oznaczało oszczędność kosztów dla OPL oraz PT, ponieważ zmiana cen w drodze decyzji Prezesa UKE nie będzie się wiązała z koniecznością aneksowania zawartych umów. Podobne rozwiązanie OPL zaproponowała w Stanowisku OPL II. W Stanowisku OPL II wskazano, że automatyzm cenowy pozwoliłby na wyrównanie warunków dostępu do sieci, usprawniłby system regulacyjny oraz ograniczyłby koszty regulacyjne”[8].

Powyższy fragment bezsprzecznie potwierdza powiedzenie, iż punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Niemniej jednak zastanawiające jest dlaczego autorki artykułu w żaden sposób nie poddały analizie radykalnej zmiany stanowiska Orange Polska SA w przedmiocie automatycznej implementacji warunków oferty hurtowej do stosunków cywilnoprawnych? Czy jest bowiem możliwe, aby ten podmiot tak dalece zrewidował swoje stanowisko i uznał, iż tego rodzaju mechanizm nie prowadzi jednak do oszczędności, nie usprawnia systemu regulacyjnego oraz nie wyrównuje warunków dostępu?

W dalszej części argumentacja autorek skupia się na kwestii milczenia operatora korzystającego w zakresie propozycji zmiany umowy przedstawionej przez operatora sieci dostępowej oraz na kwestii zamówień terminowych. Analiza ich wypowiedzi zdaje się wskazywać, iż nie zapoznały się one wnikliwie z treścią konsultowanego projektu, gdyż przedstawione przez nie tezy nijak mają się do treści proponowanego przez Prezesa UKE rozstrzygnięcia.

Wskazują one bowiem: „jeśli operatorzy korzystający nie zaakceptują warunków, czy nie odpowiedzą na zawiadomienie o zmianie, bo np. umknie im ta korespondencja (pamiętajmy, że najczęściej operatorami korzystającymi są mali przedsiębiorcy) i w konsekwencji umowy zostaną rozwiązane, to co stanie się z nimi?”. Jednakże tego rodzaju skutek nie wynika z treści decyzji Prezesa UKE. Brak akceptacji zmodyfikowanych warunków nie prowadzi bowiem do rozwiązania umowy i utraty klientów, jak sugerują, ale daje on jedynie uprawnienie dla OSD do odmowy realizacji nowych zamówień i – co więcej – uprawnienie to jest warunkowane przez Prezesa UKE takim samym traktowaniem wszystkich OK, którzy nie zaakceptowali nowych warunków.

Podobnie, odnosząc się do kwestii zamówień terminowych wydaje się, że autorki całkowicie błędnie odczytują treść rozstrzygnięcia Prezesa UKE, nie dostrzegając, iż możliwość złożenia zamówień na czas określony leży w interesie zarówno OK w relacji z operatorem hurtowym, ale również w interesie pozostałych OK, którzy na szczeblu detalicznym rywalizują z danym OK o pozyskanie klienta. Złożenie zamówień na czas określony pozwala bowiem OK na petryfikację warunków współpracy z operatorem świadczącym usługi hurtowe, co umożliwia danemu OK na świadczenie usług detalicznych przez okres wynikający z umowy terminowej bez ryzyka konieczności zmiany takiej umowy detalicznej i związanej z tym możliwości rozwiązania umowy przez abonenta bez zapłaty opłaty wyrównawczej, o której mowa w art. 57 ust. 6 ustawy Prawo telekomunikacyjne.

Jednocześnie jednak, aby umożliwić wszystkim OK konkurowanie o danego użytkownika końcowego po upływie okresu lojalnościowego umowy terminowej, niezbędne jest, aby warunki hurtowe świadczenia usługi dla wszystkich OK były tożsame, co zapewnia właśnie mechanizm zamówień na czas określony. Jest to więc rozwiązanie neutralne z punktu widzenia OSD, dla którego w zasadzie nie ma znaczenia, który OK korzysta z usług hurtowych. Wbrew twierdzeniom autorek nie jest on również podmiotem wertykalnie zintegrowanym, a tym samym nie istnieje wskazywane przez nie ryzyko, że dane o okresie obowiązywania zamówienia będą dostępne dla jakichkolwiek innych podmiotów. Natomiast z punktu widzenia Prezesa UKE (jak i z perspektywy OK) taki mechanizm jest niezbędny, aby zapewnić równoprawność warunków konkurencyjnych na szczeblu detalicznym, a abonentowi możliwość wyboru dowolnego dostawcy usług.

Gdyby przyjąć rozwiązanie w którym zamówienie na niezmienionych warunkach hurtowych jest składane na czas nieokreślony, to po wygaśnięciu umowy terminowej OK – nadal korzystający z lepszej ceny hurtowej – byłby w znacznie lepszej sytuacji niż jego konkurenci, którzy musieliby konstruować ofertę detaliczną w oparciu o nowe, zmienione warunki.

PRZYPISY

[7] Wręcz przeciwnie, zgodnie z Zasadami dostępu, OSD oferuje możliwie najszerszy dostęp do hurtowych usług aktywnych i pasywnych, świadczonych w oparciu o infrastrukturę telekomunikacyjną Sieci POPC, stosownie do postanowień Zasad dostępu, na równych i niedyskryminujących warunkach, w szczególności przez oferowanie jednakowych warunków w porównywalnych okolicznościach, a także oferowanie usług oraz udostępnianie informacji na warunkach nie gorszych od stosowanych w ramach własnego przedsiębiorstwa, lub w stosunkach ze spółkami zależnymi lub powiązanymi – w rozumieniu ustawy – Kodeks spółek handlowych.

[8] Decyzja Prezesa UKE nr DR.WORK.6082.1.2020.150 z dn. 26 czerwca 2022 r. (dostęp: 2023-07-10), s. 80.