W tym roku Polska Grupa Elektroenergetyczna „przetnie wstęgę” i włączy pierwsze nadajniki sieci LTE450, uruchamiając usługi na własne potrzeby. W przyszłym roku planuje zakończenie budowy docelowego zasięgu ‒ docelowego w I etapie. Sieć mogłaby się rozwijać dalej, gdyby udało się zawrzeć porozumienie z pozostałymi grupami energetycznymi w kraju. Wtedy byłby potencjał na obsługę nie tylko tej branży, ale także innych systemów wrażliwych państwa. I dopiero wtedy można by uznać, że pozyskana przez PGE częstotliwość radiowa 450 MHz jest użytkowana efektywnie. O sieci LTE450 rozmawiamy z Marcinem Laskowskim, członkiem zarządu PGE, oraz Pawłem Strzeszewskim, głównym architektem tego projektu.

TELKO.in: Grupa PGE zapowiadała uruchomienie sieci LTE450 w połowie 2025 r. Czy ten termin jest w mocy?
MARCIN LASKOWSKI, wiceprezes zarządu ds. regulacji PGE S.A.: Podtrzymujemy termin z tym zastrzeżeniem, że wówczas zaczniemy uruchamiać funkcjonalnie pierwsze obszary sieci. Sukcesywnie będą dokonywane kolejne włączenia tak, aby ‒ zgodnie z planem ‒ w 2026 r. zakończyć pierwszy etap projektu, czyli uruchomienie sieci LTE450 na obszarze działalności PGE Dystrybucja.
W 2026 r. ‒ w połowie? na koniec?
PAWEŁ STRZESZEWSKI, zastępca dyrektora Departamentu Telekomunikacji PGE Systemy: Roll-out sieci zaplanowany jest na ten i cały przyszły rok, a więc finału należy się spodziewać pod koniec roku 2026. Połowa przyszłego roku stanowi istotny kamień milowy związany z realizacją projektu KPO, z którego funduszu sieć LTE450 jest częściowo finansowana.
Proszę o przypomnienie, jaka będzie liczba lokalizacji sieciowych w pierwszej fazie projektu?
PAWEŁ STRZESZEWSKI: To nie jest tajemnica, ponieważ zostało zakomunikowane w prowadzonych przez nas przetargach publicznych. Planujemy 510 radiowych stacji bazowych (RAN) oraz dodatkowo kilkadziesiąt teletransmisyjnych węzłów pośrednich ‒ łącznie ‒ blisko 600 lokalizacji sieciowych.
Ile z tych lokalizacji, to obiekty własne Grupy PGE, a ile pozyskane?
MARCIN LASKOWSKI: Obiekty własne PGE stanowią blisko połowę wszystkich lokalizacji w sieci LTE450 i zgodnie z założeniami są traktowane jako priorytetowe. Pozostałe, uzupełniające lokalizacje zostaną pozyskane poprzez najem powierzchni na obiektach telekomunikacyjnych dostępnych na rynku – zrealizowaliśmy w tym celu przetarg publiczny i zawarliśmy umowy ramowe z największymi właścicielami wież antenowych w kraju.
Ile SIM będzie działać w tej sieci?
MARCIN LASKOWSKI: Nowe urządzenia ‒ takie jak liczniki energii, elementy telemechaniki na sieci energetycznej czy terminale dyspozytorskie ‒ będą włączane do obsługi sukcesywnie: zgodnie z bieżącymi potrzebami oraz tempem budowy zasięgu LTE450. Docelowo będzie działać kilka milionów kart SIM.
W kontekście roku 2026 mówimy o pierwszym etapie projektu, ponieważ strategiczną intencją w dłuższym terminie jest wyjście poza obszar PGE Dystrybucja i budowa sieci o zasięgu ogólnopolskim ‒ we współpracy z innymi firmami energetycznymi.
To, za pozwoleniem, odłóżmy na chwilę i pozostańmy jeszcze przy tegorocznych działaniach. Jaka będzie logika kolejnych uruchomień obszarowych?
PAWEŁ STRZESZEWSKI: Zaczynamy od uruchamiania nadajników na obiektach własnych, które zostały już zmodernizowane. Wraz z zakończeniem modernizacji kolejnych obiektów na nich także uruchamiane będą nadajniki. W kolejnym kroku będziemy uruchamiać nadajniki na obiektach wynajmowanych. Przypominam, że dzierżawimy na nich tylko miejsce ‒ urządzenia aktywne oraz systemy zasilania stanowią naszą własność.
Czy w połowie roku zostanie tylko „przecięta wstęga”, czy realnie pojawią się usługi w nowej sieci?
PAWEŁ STRZESZEWSKI: Start sieci oznacza lokalne uruchomienie na pierwszej grupie stacji bazowych usług transmisji danych LTE oraz ‒ dedykowanej usługom IoT ‒ transmisji LTE-M. Dzięki temu możliwy będzie zdalny odczyt danych z liczników energii elektrycznej oraz działanie systemów SCADA nadzorujących pracę sieci PGE Dystrybucja.