REKLAMA

„Dobry, zły i brzydki” czyli o operatorach w biurowcach słów kilka

Natomiast zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 3 megaustawy dostęp musi być zapewniony jeżeli instalacja telekomunikacyjna budynku przystosowana do dostarczania Internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s „nie istnieje”, „nie jest dostępna” lub „nie odpowiada zapotrzebowaniu przedsiębiorcy telekomunikacyjnego” (rozwinięte w art. 30 ust. 1a pkt 4 megaustawy jako sytuacja, w której „przedsiębiorca telekomunikacyjny świadczy usługi w innej technologii niż instalacja telekomunikacyjna w budynku”). Megaustawa idzie zatem dalej niż przepisy „Dyrektywy kosztowej”. Takie uregulowanie jest jednak uprawnione w świetle art. 1 ust. 3 „Dyrektywy”.

Zasadność nieodpłatności dostępu do budynków wynika z celu jakiemu służy ten dostęp.

Rozwiązanie przewidziane w art. 30 ust. 1 pkt 3 lit b. oraz art. 30 ust. 1a pkt 4 megaustawy umożliwia sytuację, w której kolejni przedsiębiorcy telekomunikacyjni żądający dostępu będą do takiego dostępu uprawnieni, pomimo, że w budynku istnieje już dostępna instalacja telekomunikacyjna, spełniająca definicję szybkiej sieci telekomunikacyjnej, ale wykonana w odmiennej technologii. Takie uregulowanie może stanowić zwiększoną uciążliwość dla właścicieli nieruchomości, z drugiej strony ma pozytywny wpływ na promowanie konkurencji pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi.

„Dyrektywa kosztowa” nie wyróżnia budynków użyteczności publicznej. Z tego też względu należy uznać, iż objęte są przewidzianymi w art. 8 i 9 „Dyrektywy” obowiązkami dotyczącymi dostępu do wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej (za wyjątkiem sytuacji, gdy „Dyrektywa kosztowa” wprost odnosi się do budynków określonego rodzaju).

Dlaczego nieodpłatnie?

Odnosząc się natomiast do kwestii nieodpłatności dostępu z art. 30 megaustawy w świetle treści „Dyrektywy kosztowej”, podkreślić należy, że „Dyrektywa” nie przesądza, czy dostęp do wewnątrzbudynkowej infrastruktury ma być odpłatny czy nieodpłatny.

„Państwa członkowskie zapewniają, aby każdy posiadacz prawa do użytkowania punktu dostępu oraz wewnątrzbudynkowej infrastruktury technicznej pozytywnie rozpatrywał wszystkie uzasadnione wnioski o zapewnienie dostępu składane przez dostawców publicznych, jakie mogą nałożyć dostawcy publicznej sieci łączności na uczciwych i niedyskryminacyjnych warunkach, w tym — w odpowiednich przypadkach — cenowych”.

Takie sformułowanie art. 9 „Dyrektywy kosztowej” wskazuje, że możliwe są obie sytuacje, a zatem w pełni uprawniona jest także nieodpłatność dostępu. Wprowadzenie odpłatności byłoby niekorzystne z punktu widzenia społeczno-gospodarczego i nie służyłoby realizacji celów Europejskiej Agendy Cyfrowej.

Zasadność nieodpłatności dostępu (art. 30 ust. 1 megaustawy) wynika z celu jakiemu służy ten dostęp. Beneficjentem udzielonego przez właściciela nieruchomości dostępu są albo bezpośrednio te podmioty, albo inni użytkownicy końcowi posiadający tytuł prawny do nieruchomości (np. lokatorzy w budynkach wielorodzinnych czy najemcy w tzw. budynkach komercyjnych). Właśnie ten cel odróżnia go od korzystania z nieruchomości w celu instalowania urządzeń telekomunikacyjnych w celu niezwiązanym z zapewnieniem telekomunikacji uregulowanego w art. 33 megaustawy (tzw. prawo drogi) i w pełni uzasadnia nieodpłatny charakter dostępu, o którym mowa w art. 30 megaustawy.

Nie można również zapomnieć, że przewidziane w art. 30 megaustawy obowiązki właścicieli nieruchomości związane z udzielaniem dostępu nie są jedynymi obowiązkami (a co za tym idzie ograniczeniami praw), które ciążą na podmiotach innych niż operatorzy a związanymi z realizacją inwestycji telekomunikacyjnych.